bezSENS
Mam ochotę pojechać tam i wykrzyczeć pewnym ludziom prosto w twarz żeby się w końcu określili, żeby powiedzieli o co im chodzi i czego chcą... Uczucie totalnej pustki, czarna pochłaniająca wszystko dziura. Raz jest jak w bajce a raz jak w koszmarze. Pewnego wieczora jesteśmy i ten czas jest wspaniały, ręce splatają się w uściskach, a oczy śmieją się na samą myśl o tej drugiej osobie i nagle czar pryska... Popadamy w zapomnienie i nie możemy zrozumieć drugiej osoby. Jedni radzą sobie z tym lepiej inni gorzej. Jedni cieszą się z chwil spędzonych z drugą osobą a ci drudzy błagają o więcej. Czekaja tylko aż nadejdzie kolejna wspaniała chwila i będą mogli zobaczyć roześmianą twarz ukochanego/ukochanej. Zadręczją się myślami co jeszcze mogą zrobić aby cały czas był jak tamtego wieczoru. I nadal mimo wielu prób i wielu godzin spędzonych na próbach zrozumienia drugiej strony nie możemy wytłumaczyć sobie sytuacji w jakiej sie znaleźliśmy. Niektórzy z nas są "tym trzecim/tą trzecią" ale dla nich jest to pełnia szczęścia. Nie zawsze jest to ich wina jednak nei potrafią zmienić tego "niezdrowego" układu. Miłość. Słowo i uczucie zgubne. Nie ma chyba na świecie człowieka który nie miałby za sobą smutnych, ciężkich przeżyć związanych z miłością.
Mimo wszelkich pułapek jakie na nas zastawia jest SENSEM naszego życia. Bez niej nie mielibyśmy po co żyć. Rodzina, przyjacele w gruncie rzeczy to miłość spaja nas z tymi najważniejszymi osobami. Czasem niestety przyjaźń damsko-męska przeradza się w miłość niby jest to wspaniałe bo podstawą każdego związku powinna być przyjaźń, ale moim zdaniem nie na takiej przyjaźni powinna opierać się miłość między dwojgiem ludzi. Pogłębienie przyjaźni w miłość może zniszczyć poprzednią relację. Jednak czasem warto zaryzykować. Bez ryzyka nie dowiemy sie co przygotował dla nas los.
Bądźmy cierpliwi.
Wiem dziś jest dla niektórych z was "wyjątkowy" dzień, nie zapominajmy jednak, że nie wszyscy mają to szczęście i spędzają ten wieczór samotnie.
Dodaj komentarz